Parafia pw. św. Ignacego z Loyoli

Popielec – 5 marca 2025 r.
- Odsłony: 117
Popielec to wyjątkowy dzień w kalendarzu liturgicznym. Rozpoczyna on czas pokuty, refleksji i przygotowania do Wielkanocy. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski ks. abp Tadeusz Wojda SAC z okazji rozpoczynającego się dzisiaj Wielkiego Postu powiedział m.in. „Niech okres Wielkiego Postu będzie czasem naszej duchowej pielgrzymki, dzięki której możemy zbliżyć się do Boga, do siebie samego i do drugiego człowieka. W tej duchowej drodze zadbajmy szczególnie o wewnętrzną świątynię naszego serca oraz pamiętajmy o tych najbardziej potrzebujących, odrzuconych, bezbronnych, bezdomnych, którzy szczególnie potrzebują naszego wsparcia – zarówno duchowego, jak i materialnego”.
Wszyscy wchodzący dziś do kościoła zauważyli, że w prezbiterium stoi gotowa już dekoracja, która ma nam przypominać, że Kościół zaleca chrześcijanom trzy wielkopostne praktyki – modlitwę, post i jałmużnę.
W Środę Popielcową w naszej świątyni sprawowano dodatkową mszę św. o godz. 10.00; przewodniczył jej gość, ks. Remigiusz Szauer. Jest on m.in. Dyrektorem Instytutu Studiów Wyższych w Koszalinie, adiunktem Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Szczecińskiego oraz wykładowcą w naszym seminarium duchownym. Razem z nim Mszę św. celebrował nasz proboszcz, ks. Kazimierz Dullak, on też wygłosił kazanie, nawiązując w nim do wielkopostnych praktyk: modlitwy, postu i jałmużny.
Na wszystkich dzisiejszych Mszach św. kapłani posypywali głowy wiernych popiołem. Już w VIII wieku praktykowano posypywanie głów popiołem jako znak pokuty. W XI wieku papież Urban II oficjalnie wprowadził ten zwyczaj dla całego Kościoła. Obrzęd ten przypomina o śmiertelności człowieka i ma wzmocnić w nas potrzebę szczerej pokuty za grzechy. Popiół, którym posypuje się głowy wiernych, pochodzi ze spalonych palm poświęconych w Niedzielę Palmową poprzedniego roku. W Środę Popielcową katolików w wieku od 18 do 60 lat obowiązuje post ścisły.
Nasi księżą zachęcają parafian do udziału w nabożeństwach wielkopostnych. W piątki o godz. 17.00 sprawowana będzie Droga Krzyżowa dla dzieci i młodzieży szkoły podstawowej, a o godz. 17.45.dla młodzieży starszej i dorosłych. W najbliższą niedzielę o godz. 17.45 rozpocznie się cykl rozważań w ramach Gorzkich Żali.

Dzień Imienin naszego proboszcza, ks. Kazimierza Dullaka – 4 marca 2025 r.
- Odsłony: 125
Niby jeszcze za oknem przedwiośnie, ale w sercach parafian zagościła już prawdziwa wiosna, a to za sprawą naszych ciepłych myśli o dzisiejszym Solenizancie, ks. Kazimierzu Dullaku. Imieninową Mszę św. o godz. 18.30 sprawowali ks. Paweł i ks. proboszcz. Razem z nimi przy ołtarzu był też nasz szafarz – p. Andrzej. W liturgii uczestniczyła spora grupka ministrantów i lektorów. Całość uświetniała swoim śpiewem i grą nasza schola rodzinna pod kierunkiem p. Małgosi. Kazanie wygłosił ks. Paweł, w którym przybliżył zebranym postać świętego patrona naszego Solenizanta. Przed błogosławieństwem, kończącym Mszę św., ks. Kazimierz przyjmował życzenia i kwiaty od zebranych na wieczornej Eucharystii. Składali je przedstawiciele wspólnot modlitewnych, służby liturgicznej, scholi rodzinnej, a także osoby prywatne, a na końcu złożyli je nasi księża: Paweł i Tadeusz. Schola podczas wręczenia kwiatów zaśpiewała Solenizantowi tradycyjne „Życzymy, życzymy...”.
Ks. Kazimierz serdecznie podziękował parafianom za udział w wieczornej Mszy św. oraz za wszystkie ciepłe słowa, które usłyszał i za wszelkie okazywane mu wyrazy życzliwości. Po błogosławieństwie, około godz. 20.00 uczestnicy imieninowej Eucharystii rozeszli się do domów. Przy wyjściu z kościoła czekała na nich słodka niespodzianka; ministranci w imieniu ks. proboszcza częstowali cukierkami parafian, którzy znaleźli czas, aby uczestniczyć w imieninowej Mszy św., dając tym samym wyraz swojej sympatii dla Solenizanta.

Święto Ofiarowania Pańskiego – 2 lutego 2025 r.
- Odsłony: 460
Kościół katolicki obchodzi tego dnia święto Ofiarowania Pańskiego na pamiątkę ofiarowania przez Maryję i Józefa ich pierworodnego syna, Jezusa, w świątyni jerozolimskiej i dokonania przez Matkę Bożą obrzędu oczyszczenia. Przed 1969 r. na Zachodzie znano je jako święto Oczyszczenia Najświętszej Maryi Panny. Po Soborze Watykańskim II zmieniono jego nazwę na obecną. Święto Ofiarowania Pańskiego przypada czterdziestego dnia po Bożym Narodzeniu. Według Ewangelii Jezus, zgodnie z prawem żydowskim, jako pierworodny syn był ofiarowany Bogu w świątyni jerozolimskiej. Wtedy też starzec Symeon wypowiedział proroctwo nazywając Jezusa „światłem na oświecenie pogan i chwałą Izraela” (Łk 2, 32), dlatego to święto jest bogate w symbolikę światła.
Święto Ofiarowania Pana Jezusa należy do najdawniejszych, gdyż obchodzono je w Jerozolimie już w IV w., a więc zaraz po ustaniu prześladowań. W Jerozolimie odbywały się – zazwyczaj nocą – uroczyste procesje ze świecami. Dwa wieki później pojawiło się również w Kościele zachodnim. Według podania, procesja z zapalonymi świecami była znana w Rzymie już w czasach papieża, św. Gelazego w 492 r. Od X w. upowszechnił się obrzęd święcenia świec, których płomień symbolizuje Jezusa – Światłość świata, Chrystusa, który uciszał burze, był, jest i na zawsze pozostanie Panem wszystkich praw natury. Momentem najuroczystszym apoteozy Chrystusa jako światła, który oświeca narody, jest podniosły obrzęd Wigilii Paschalnej – poświęcenie paschału i przepiękny hymn Exsultet. W Rzymie w tym dniu odbywała się najstarsza maryjna procesja, której uczestnicy nieśli zapalone świece. Prawdopodobnie ta procesja do największego sanktuarium rzymskiego – bazyliki Matki Bożej Większej – nadała świętu Pańskiemu charakter maryjny, który z wolna zaczął przeważać. Przypuszcza się, że już w VI w. celebrowano je w Konstantynopolu, w którym zwrócono też większą uwagę na maryjny charakter święta.

Dzień Imienin proboszcza seniora, ks. Henryka Koszpera – 19 stycznia 2025 r.
- Odsłony: 537
Dzisiaj przypada wspomnienie liturgiczne św. Henryka z Uppsali, biskupa i męczennika. Jest to święty patron naszego proboszcza seniora, ks. Henryka Koszpera, którego wszyscy doskonale pamiętamy i cenimy za jego zaangażowanie w budowę naszej świątyni, a potem za jej ciągłe upiększanie. Ks. Henryk ze swoim zmysłem organizacyjnym, charyzmą, czasem ze szczyptą ironii, potrafił łatwo nawiązywać kontakty z ludźmi. Pamiętamy go również ze względu na organizowanie licznych pielgrzymek do wielu miejsc kultu w Polsce i za granicą. Niezależnie od upływu czasu na zawsze pozostanie w naszej wdzięcznej pamięci jako wzór dobrego kapłana i oddanego pasterza swojej trzódki.
W jego intencji sprawowano Mszę św. o godz. 10.00, którą celebrowali ks. Kazimierz, ks. Tadeusz i sam Solenizant. Homilię wygłosił obecny ks. proboszcz, nawiązał w niej do dzisiejszej Ewangelii wg św. Jana o pierwszym cudzie Pana Jezusa w Kanie Galilejskiej.

Niedziela św. Rodziny – 29 grudnia 2024 r.
- Odsłony: 697
Święto świętej Rodziny zaczęto obchodzić w różnych krajach i diecezjach od XVIII wieku. Po raz pierwszy ustanowił je 4 listopada 1684 r. w Kanadzie, za aprobatą papieża Aleksandra VII, biskup Francois Montmorency-Laval. Na stałe do liturgii wprowadzono je za pontyfikatu papieża Leona XIII, który na prośbę kardynała Bausa, arcybiskupa Florencji, 20 listopada 1890 r. wydał dekret aprobujący „kult czci zwrócony ku Rodzinie Świętej”. Zatwierdził je papież Leon XIII (+ 1903). W swoich pismach, m.in. w Neminem fugit (z 14 czerwca 1892 r.) i Cum nuper niejeden raz zachęcał on do naśladowania Najświętszej Rodziny. Wskazywał też na dobrodziejstwa, jakich można oczekiwać dzięki pobożności i związkom ze Świętą Rodziną: postęp w miłosierdziu, świętość obyczajów, atmosfera pobożności. W jednej ze swoich encyklik napisał: „Pod opieką Najświętszej Matki i św. Józefa w zupełnym ukryciu wychowywał się Jezus, Słońce sprawiedliwości, zanim swym blaskiem oświecił narody. Niewątpliwie jaśniała w tej Rodzinie wzajemna miłość, świętość obyczajów i pobożne ćwiczenia - jednym słowem wszystko, co rodzinę może uszlachetnić i ozdobić, aby dać na wzór naszym czasom”. Leon XIII był też pierwszym, który wskazał na małżeństwo jako miejsce uświęcenia (Arcanum divinae sapientiae – Sekret boskiej mądrości), nadrabiając wielowiekowy brak spojrzenia na rodzinę jako na miejsce postępu duchowego i służby w Kościele. Kiedy więc papież Benedykt XV ustanowił to święto w 1921 r., nie wprowadzał on do liturgii Kościoła nowego nabożeństwa, ale rozciągnął tylko na wszystkie diecezje i narody nabożeństwo, które było już bardzo znane w całym świecie katolickim.

Pasterka i święta Bożego Narodzenia – 24-26 grudnia 2024 r.
- Odsłony: 722
24 grudnia 2024 r.
Nadszedł długo oczekiwany dzień – Wigilia Bożego Narodzenia. Obyczaj nakazuje, aby tego dnia nie wszczynać kłótni, przebaczyć sobie wszystkie urazy, nikogo nie zasmucić i nie obrazić, a przeciwnie – mieć dla każdego uśmiech i dobre słowo. Najmłodsi pilnie wypatrywali pierwszej gwiazdki na niebie, aby siąść do uroczystej wieczerzy. W całej Polsce jest ona najważniejszym momentem Wigilii i domowych obchodów świątecznych Bożego Narodzenia. Każdego więc roku tego wieczoru wszyscy gromadzą się w domach, wokół wigilijnego stołu. Zwyczajowo nakrywa się go białym obrusem, pod który wkłada się sianko, które ma przypominać, że Dzieciątko Jezus urodziło się w stajni, na sianie. Na honorowym miejscu, na ozdobnym talerzu, często również na sianku kładzie się opłatki, którymi przed rozpoczęciem wieczerzy, a po wspólnej modlitwie, wszyscy się dzielimy (jest to niezwykła i jedynie polska ceremonia) w duchu miłości i przebaczenia, składając sobie świąteczne życzenia.
Obyczajem naszych ojców i dziadów, na stole wigilijnym stawia się dodatkowy talerz i kładzie się na nim okruch opłatka. Jest on przeznaczony dla gościa lub bezdomnego, który – być może – zapuka do nas w wieczór wigilijny, i którego zgodnie z tradycją należy jak najlepiej przyjąć, zaprosić do stołu i ugościć. Niekiedy tłumaczy się, że jest to nakrycie dla gości z zaświatów, dla dusz bliskich zmarłych, którzy w tę świętą noc mogą odwiedzać swe domy, wraz z rodziną uczestniczyć w święcie i radości Bożego Narodzenia, posilić się, ogrzać w cieple domowego ogniska i rodzinnej serdeczności.
Czas po skończonej wieczerzy, to pora na rozpakowanie prezentów, na które tak niecierpliwie czekają najmłodsi (starsi czasem też). Przynosi je zwykle Mikołaj, ale w Wielkopolsce i na Kaszubach grzecznym dzieciom prezenty przynosi Gwiazdor. Kiedy nacieszymy się prezentami, zaczynamy śpiewać kolędy (można zacząć już na początku wieczerzy), a tych polskich jest bardzo, bardzo dużo. Możemy je śpiewać aż do wyjścia na Pasterkę, a i tak wszystkich nie zdążymy zaśpiewać.