Dzisiaj przypada wspomnienie liturgiczne św. Henryka z Uppsali, biskupa i męczennika. Jest to święty patron naszego proboszcza seniora, ks. Henryka Koszpera, którego wszyscy doskonale pamiętamy i cenimy za jego zaangażowanie w budowę naszej świątyni, a potem za jej ciągłe upiększanie. Ks. Henryk ze swoim zmysłem organizacyjnym, charyzmą, czasem ze szczyptą ironii, potrafił łatwo nawiązywać kontakty z ludźmi. Pamiętamy go również ze względu na organizowanie licznych pielgrzymek do wielu miejsc kultu w Polsce i za granicą. Niezależnie od upływu czasu na zawsze pozostanie w naszej wdzięcznej pamięci jako wzór dobrego kapłana i oddanego pasterza swojej trzódki.
W jego intencji sprawowano Mszę św. o godz. 10.00, którą celebrowali ks. Kazimierz, ks. Tadeusz i sam Solenizant. Homilię wygłosił obecny ks. proboszcz, nawiązał w niej do dzisiejszej Ewangelii wg św. Jana o pierwszym cudzie Pana Jezusa w Kanie Galilejskiej.
Na koniec Eucharystii ks. proboszcz złożył Solenizantowi życzenia imieninowe, niestety sam moment składania życzeń skutecznie przesłoniło chomąto (część uprzęży), wiszące na jednej z belek szopki betlejemskiej. Potem życzenia złożyły przedstawicielki Żywego Różańca, p. Teodozja i p. Maria. Pierwsza z nich, składając życzenia, powiedziała: „Drogi Księże Henryku! Z okazji Twoich Imienin składam Tobie najserdeczniejsze życzenia w imieniu parafian i wszystkich wspólnot parafialnych. Życzę obfitości łask Bożych, darów Ducha Świętego, mocy, siły i dużo zdrowia. Niech Jezus Miłosierny zawsze będzie Twoim Przyjacielem, a Maryja, Matka Kapłanów niech Cię osłania swoim płaszczem opieki. Dziękujemy za Twoje oddanie w posłudze w naszym kościele parafialnym, za Twoją miłość i serce. Pamiętamy o Tobie w modlitwie i prosimy o modlitwę. Bóg zapłać za wszelkie dobro. Szczęść Boże!”.
Po nich ustawiła się spora kolejka osób, które również życzyły naszemu proboszczowi seniorowi wszystkiego najlepszego. Zebrani w kościele włączyli się do życzeń śpiewając Solenizantowi „Życzymy, życzymy...”. Wśród obecnych dziś w świątyni był również dawny kościelny, p. Ryszard z małżonką.
Tekst: Róża Gorońska (na podstawie informacji zebranych przez Mariannę Stolarz)
Zdjęcia: Marianna Stolarz i Janina Bassel